poniedziałek, 31 grudnia 2012

skurczł sie czas..

Tak! zdecydowanie kurczy mi sie czas! zdecydowanie moja droga zimno.. pięknie piszesz. zazdroszczę- ale tak zdrowo :) i oczekuje na każdy wpis! a już na pewno na książkę.  bo potrafisz przekształcić co myślę w posta lub zdanie, bo zmuszasz do refleksji, bo zdecydowanie na poziomie językowym jesteś miszcz :)..

a co do tego kurczenia: to nie zauważyłam Świąt, a starałam sie bardzo, uciekły w natłoku słów i zdarzeń, a tak chciałam byc uważna, bardziej niz zwykle. szybka kolacja szybkie rozmowy szybki sen obiady ludzie plany,.. Na pewno zauważyłam że w tym roku bardziej niż wcześniej został zgubiony sens tych Świąt, podstawa-to co własnie wszyscy świętowali w giga kolejkach obrzucając sie błotem i mięsem przy byle okazji..ehhh
  najważniejsze że spędziliśmy je w pełnym gronie, troche zasmarkanym ale pełnym! i juz dziś sylwester i też będziemy zasmarkani i też razem.. doborowe towarzystwo mojej trójki i czego tu chcieć więcej??

wszystkiego dobrego dla wszystkich! oby czas przestał sie kurczyć tego sobie i Wszystkim życzę!
 (jakby jednak czasem ktos tu do mnie zajrzał :) )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz